Praktyka mindfulness nigdy wcześniej nie była nam tak bardzo potrzebna [WYWIAD]
Freedom po raz kolejny zostało ambasadorem kampanii “Odkryj Mindfulness w biznesie”, sprzyjającej wspieraniu dobrostanu pracowników i budowaniu jakościowych relacji. W wywiadzie z Karoliną Kosobudzką, autorką kampanii rozmawiamy o tym, jak narzędzia mindfulness potrafią poprawić jakość zarówno życia osobistego, jak i biznesu.

Freedom: Przed nami już druga edycja kampanii “Odkryj Mindfulness w biznesie”. Dzięki niej agenci i franczyzobiorcy Freedom odkryli, jak sesje mindfulness mogą pozytywnie wpłynąć na biznes i relacje z klientami. A Ty – co odkryłaś? Pewnie masę stresu biznesowego, którego można się skutecznie pozbyć?
Karolina Kosobudzka: Zdecydowanie! Odkryłam, że świat biznesu pędzi jeszcze szybciej, niż gdy ja go opuszczałam niespełna 6 lat temu. Pierwsza edycja kampanii utwierdziła mnie w przekonaniu, że te działania są potrzebne, że musimy szerzyć świadomość tego, jak ważne jest wspieranie dobrostanu pracowników. I jak ważne przede wszystkim jest wspieranie naszych przeciążonych mózgów! Statystyki moich autorskich badań, które prowadziłam w trakcie kampanii pokazują jasno: 75% uczestników ma problemy ze snem! 62% stresuje się już w niedzielę przed pójściem do pracy… To smutny obraz. Przede wszystkim niebezpieczny dla naszego zdrowia.
Redukcja stresu zdecydowanie jest potrzebna! Do czego jeszcze może nam służyć mindfulness? Jak najprościej opisać jego działanie?
Zawsze staram się pokazywać mindfulness w najbardziej świeckim wydaniu, jakie jest tylko możliwe. Jest to więc po prostu trening mózgu, higiena myśli. Jest to wzmacnianie naszych funkcji analitycznych i decyzyjnych, zagęszczenie materii w obszarach mózgu odpowiadających za pamięć, koncentrację, kreatywność czy regulację emocjonalną. A jeśli “science talk” kogoś nie przekonuje: mindfulness to po prostu lepsze relacje w domu i pracy, to spokojniejszy i bardziej jakościowy odbiór codzienności i trudności!

Karolina Kosobudzka, kampania „Odkryj Mindfulness w biznesie”
Jak wspominasz udział marki Freedom w kampanii?
Zawsze z uśmiechem przybywałam do kolejnych oddziałów, a kilka ich było w całej Polsce! W każdym z nich panuje naprawdę niesamowicie przyjazna atmosfera – pomimo przecież ogromnych wyzwań tej branży. Mi zawsze było sercem bardzo blisko do WAS, bo sama przecież wywodzę się z pokrewnej branży- nieruchomości.
Z jakimi pytaniami najczęściej zgłaszali się do ciebie agenci nieruchomości podczas sesji? Czy – a jeśli tak, to czym – wyróżniały się one na tle innych firm-ambasadorów?
To, co mocno wyróżniało rozmowy z agentami, to obszary związane z relacjami. I wcale mnie to nie dziwi: agent nieruchomości to mocno relacyjny zawód. Dużo zależy od umiejętności komunikacyjnych, “czytania” drugiej strony, rozumienia jej problemów, a i finalnie przekłada się to na nasze wyniki, często być albo nie być! Ogromna presja w tym obszarze….
Czy nasi agenci wracali do ciebie później z przemyśleniami, a może historiami i konkretnych zmianach w ich życiu?
Tak! Było kilka osób, które odezwały się do mnie, długo po zakończeniu pierwszej kampanii. Dały mi znać, że nadal korzystają z moich krótkich nagrań audio “aby się wyciszyć” przed czy po trudnych sytuacjach. To bardzo miłe i bardzo motywujące, aby działać dalej.

Karolina Kosobudzka, kampania „Odkryj Mindfulness w biznesie”
Są jakieś specyficzne techniki mindfulness, które szczególnie dobrze sprawdzają się w pracy z agentami nieruchomości? Czy one są po prostu uniwersalne i sprawdzają się tak samo w każdej branży?
Myślę, że to jest bardziej kwestia indywidualna. Każdy, niezależnie od branży, będzie miał nieco inne preferencje. Są osoby, które potrzebują się wyciszyć przed snem, bo mają “autostradę myśli” przed zaśnięciem. Inni tuż przed stresującym spotkaniem potrzebują kilku oddechów. A są i tacy, którzy mówią “to nie dla mnie, ja lubię działać na wysokich obrotach”… O takich się martwię najbardziej :).
Jakie korzyści z mindfulness można zaobserwować na poziomie całej organizacji, nie tylko indywidualnych pracowników?
Z firmami, z którymi współpracuję długofalowo – wdrażając albo kursy albo cykle warsztatowe, bardzo szczegółowo omawiamy ich wrażenia na różnych etapach programu (zarówno te indywidualne, jak i globalne). Pierwsze, co da się zaobserwować, i to już na początku wdrożenia, to ogólna poprawa atmosfery i współpracy w zespołach. To może się wydawać błahe na pierwszy rzut oka, ale nie ma nic gorszego niż konflikty i brak relacji w firmie…
Kolejną kwestią jest zwiększenie zaangażowania pracowników i to jest obserwowalne z poziomu pracodawcy. Szybsza egzekucja zadań, terminowość. Dużo więcej mogę powiedzieć z perspektywy pracownika, to parametry, które sama mierzę na podstawie moich autorskich badań: większa satysfakcja z pracy i z życia, lepsza jakość snu, niższe subiektywne odczuwanie presji i stresu. Średnio waha się to w przedziale od 20 do nawet 35%! To bardzo dużo! Wyobraź sobie, że zdejmujesz z siebie praktycznie ⅓ stresu i ciśnienia!
Jakie są twoje własne metody na codzienną praktykę mindfulness i jak znajdujesz na to czas w natłoku obowiązków?
Przede wszystkim nie mam natłoku obowiązków :). Staram się do tego nie dopuszczać. Ustalam priorytety, deleguję albo po prostu odpuszczam. W moim odczuciu, po wielu latach różnych eksperymentów (jak się najlepiej zorganizować, co działa, co nie) – najważniejsza jest poranna rutyna. I tak naprawdę to nie musi być nie wiadomo co. Wystarczy kilka minut praktyki, może ulubiony sport czy rozciąganie, spokojna chwila na journaling z kawą… Ten czas, jaki damy sobie już na początku dnia, waży później o wszystkim.
Przypomnij sobie dni, kiedy właściwie wstajesz z łóżka “już spóźniona”. W biegu, na szybko i od razu w stresie. Cały dzień będzie już taką właśnie gonitwą. Dla mnie osobiście fundamentem jest, aby zaczynać dzień na własnych zasadach. Później już może się dziać wszystko :).
Jakie są Twoje osobiste refleksje i doświadczenia związane z mindfulness w kontekście Twojej kariery i życia prywatnego?
Praktyka zmieniła u mnie wszystko :). Naprawdę nie przesadzam. Bo to, co praktykujemy na poduszce, w samotności przenosimy później dalej do świata- tak kształtujemy nasze relacje, tak prowadzimy nasze rozmowy biznesowe, tak widzimy ludzi wokół siebie. Więc albo z empatią i przestrzenią, albo w pośpiechu i wrogości.
Stres i ogólne przebodźcowanie naprawdę mocno nas ograniczają, z czego nawet nie zdajemy sobie sprawy. My sami mamy naprawdę dużo więcej mocy sprawczej nad jakością naszego życia niż nam się wydaje. To moja najbardziej niezwykła zwykła refleksja.
Jakie są najczęstsze błędne przekonania na temat mindfulness, z którymi się spotykasz w biznesowym środowisku?
Najtrudniej jest jeszcze obalić taki mit, że praktyka to coś mocno alternatywnego. “Za bardzo spiritual”. Medytacja jeszcze mocno kojarzy się z czymś “odjechanym” i nieprofesjonalnym. Niestety, taki stereotyp powstał. Mam nadzieję, że dzięki takim działaniom jak kampania, dzięki wsparciu firm, takich jak WY, które wierzą, że mindfulness ma sens, że jest naukowo osadzony, że realnie wspiera – za jakiś czas będziemy wolni od takich stereotypów. Ta praktyka nigdy wcześniej nie była nam tak bardzo potrzebna jak dziś.
Czy widzisz potencjał w połączeniu mindfulness z innymi technikami rozwoju osobistego, które mogłyby wspierać pracowników w branży nieruchomości?
Tak jak mówiłam wcześniej – ta branża mocno opiera się o relacje i komunikację. Wszelkie więc techniki, jak np. NVC (non-violent communication) będą ogromnie wspierające. Ta edycja kampanii jest właśnie o komunikacji i relacji. Nie ukrywam, że to właśnie warsztaty u Was, we Freedom, zainspirowały mnie do tego kierunku.
I na koniec: jakie są twoje cele i oczekiwania wobec drugiej edycji kampanii „Odkryj Mindfulness w biznesie”?
W tym roku, nieco przemodelowałam kampanię. Jest ona nieco krótsza, stawiamy na więcej wydarzeń publicznych i wybieramy dość selektywnie firmy, w których te działania mają sens. Tak jak wspomniałam – głównym przesłaniem jest pokazanie, jak narzędzia mindfulness mogą wspierać relacje i komunikację – przede wszystkim tę biznesową. Ale wierzę też, że sporo będzie można zabrać i do relacji partnerskich czy rodzicielskich. Naprawdę nie mogę się już doczekać przyjazdu do Polski!
Autor: Ewelina Zdancewicz

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się z innymi!
Spodobał Ci się artykuł?
Podziel się z innymi!
Link skopiowany
Może to też Ci się spodoba
Ile wynosi koszt znalezienia nieruchomości przez pośrednika?
Ile wynosi koszt znalezienia nieruchomości przez pośrednika?

Home staging – jak zacząć?
Jak zacząć pracę jako home stager? Jakie predyspozycje trzeba mieć i czy odbycie kursu home stagingu jest obowiązkowe? Sprawdź, jak wyglądają początki home stagera i dowiedz się, czy jest to zawód dla Ciebie! Home staging – co to jest i jakie predyspozycje musi mieć przyszły home stager? Home staging to proces przygotowania mieszkania do sprzedaży […]

Budowa domu czy kupno mieszkania? Porównanie opłacalności inwestycji daje ciekawy wynik! Przegląd prasy 23.01.2023
Co się obecnie bardziej opłaca: budowa domu czy kupno mieszkania? Okazuje się, że koszty tych inwestycji są do siebie bardzo zbliżone. Z kolei zakup mieszkania na wynajem będzie się opłacać, ale tylko osobom prywatnym. Firmy zapłacą prawie 29 razy wyższy podatek od nieruchomości niż osoby prowadzące najem prywatny. Co jeszcze słychać na rynku nieruchomości? Sprawdź […]
Ostatnio dodane nieruchomości
Chcesz sprzedać nieruchomość?
Napisz do nas